Podczas zakupów kontrolowanie wartości energetycznej i odżywczej produktów nie jest trudne. Wystarczy że spojrzymy na etykietę i już mamy wszystkie niezbędne informacje. Inaczej sprawa wygląda z alkoholem, na którego opakowaniu próżno szukać informacji żywieniowej. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że alkohol oprócz procentów ma w sobie coś jeszcze - kalorie. Jak dużo ich ma i czy faktycznie napoje alkoholowe nie są sprzymierzeńcem odchudzania?
Wybór alkoholi na rynku jest ogromny. Wśród dostępnego asortymentu każdy może znaleźć produkt odpowiadający jego gustom. Niestety, informacji o jego wartości energetycznej i odżywczej nie ma wcale. Musimy to wiedzieć, aby skutecznie bilansować swoją dietę i nie dać się nabrać na „puste kalorie".
Co oznacza pojęcie "puste kalorie"?
Mówi o tym, że produkt, który spożywamy, oprócz kalorii nie dostarcza praktycznie żadnych składników odżywczych, witamin czy składników mineralnych. Niestety, do alkoholu pojęcie to pasuje idealnie. Oprócz wina bogatego w przeciwutleniacz, napoje z procentami nie dostarczają nam żadnych cennych składników. Za to ilość kilokalorii wywijana z każdym gramem jest dość spor. Jeden gram czystego alkoholu to aż 7 kcal. Jest to niewiele mniej kaloryczny produkt od tłuszczu, który z 1 gramem dostarcza 9 kcal.
Przykładowo:
- kieliszek wódki (50ml) zawiera 105 kcal,
- kufel piwa (500ml) 225 kcal,
- lampka wina oko 100 kcal,
- kieliszek szampana 80 kcal.
Jeśli spożywamy kolorowego drinka, do wartości energetycznej alkoholu musimy dodać kalorie pochodzące z soku lub napoju gazowanego.
Skąd w alkoholu kalorie?
Czysty alkohol najczęściej produkowany jest z surowców skrobiowych: ziemniaków, zbóż oraz produktów bogatych w cukier: melasa, buraki cukrowe, owoce. Produkty te zawierają węglowodany proste, które nie są zalecane w diecie odchudzającej.
Oczywiście sporadyczne spożycie alkoholu nie zaburzy naszego bilansu energetycznego, jeśli jednak codziennie zdecydujemy się sięgnąć po piwo, to możemy być pewni, że w niedługim czasie przybędzie nam kilku kilogramów.
Czy alkohol tuczy?
Tak. Alkohol jest produktem tuczącym z tego względu, że nie możemy się nim najeść, mimo tego, iż jest wysokoenergetyczny. Ponadto konsumpcja alkoholu sprzyja podjadaniu. Nic nie podkreśla smaku piwa jak garść solonych, prażonych orzeszków. Jeśli jednego wieczoru wypijemy dwa kufle (1 litr) piwa i zagryziemy go paczką orzeszków, dostarczymy swojemu organizmowi nawet 900 kcal, co stanowi blisko 1/3 dziennego zapotrzebowania na energię przeciętnego mężczyzny. To bardzo niebezpieczna pułapka.
Dlatego osoby dbające o sylwetkę lub odchudzające się powinny z niego zrezygnować. I tylko sporadycznie skusić się na wypicie drinka. Jeśli wypicie drinka jest konieczne (na przyjęciu, wśród znajomych) starajmy się wybierać lampkę czerwonego wina. Jest ono dobrym źródłem polifenoli, które działają jak przeciwutleniacze chroniąc organizm przed wolnymi rodnikami.
Piątek, 18 kwietnia 2014 | 13:02:05 zosieńka 55
jak wino to tylko czerwone :)
Środa, 23 kwietnia 2014 | 15:58:56 Paulinka 35
jasne, że tuczy! ciekawy artukuł
Środa, 23 kwietnia 2014 | 16:06:13 kasia.g 105
uwielbiam breezery!
Wtorek, 6 maja 2014 | 10:07:42 wojtek.b 15
piwo to nie alkohol ;p
Środa, 14 maja 2014 | 21:37:56 SenatorClayDavis 15
Tuczy, sprawdziłem
Poniedziałek, 26 maja 2014 | 15:50:05 kingmac 0
nie ma szans, żeby tuczył ;)