Ziemniak jest najważniejszą jadalną rośliną świata. W dawnych czasach chronił przed szkorbutem i głodem. Dziś towarzyszy wielu daniom. Spożywamy go w zupach, jako puree, frytki czy podpiekamy latem na ognisku. Dlaczego, mimo powszechności i popularności ziemniaków tak bardzo boimy się ich na diecie?
Ziemniaki są jednym z najpopularniejszych warzyw zarówno na domowych stołach jak i w restauracjach. Polska znajduje się w czołówce producentów ziemniaków. Ich konsumpcja w kraju plasuje nas na 2 miejscu w Unii Europejskiej z wynikiem ponad 120 kg ziemniaków na mieszkańcza Polski. To imponująca liczba.
Ziemniak nie taki zły?
Warto wiedzieć, że ziemniak to zdecydowanie „najlżejsza” opcja wśród innych produktów dostarczających węglowodanów złożonych.
Jest o pięć razy miej kaloryczny od popularnych makaronów, kasz czy ryżu. Jego wartość energetyczna waha się w granicach 65 do 70 kcal w 100 gramach i zależy od odmiany i okresu zbiorów. Wartość energetyczna makaronów, kasz i ryżu oscyluje w granicach 350 kcal w 100 gramach produktu.
Zaletami ziemniaków są:
- wysoka zawartość białka roślinnego
- zawartość witaminy C, 100 gramów ziemniaka w 25% realizuje dzienne zapotrzebowanie na tę witaminę, niezbędną do ochrony organizmu przed patogenami i chorobami oraz posiadającą właściwości przeciwutleniające
- obecność cennego żelaza, którego wchłanianie ułatwia witamina C
- zawartość wielu niezbędnych witamin: B1(tiamina), B3 (niacyna), B6 (pirydoksyna), kwasu foliowego, kwasu pantotenowego oraz ryboflawiny
- występowanie składników mineralnych jak potas i magnez, niezbędnych do zachowania równowagi w organizmie
- wysoka zawartość błonnika, nieodzownego składnika zdrowej i zbilansowanej diety
Dlaczego ziemniaki uważamy za tuczące?
Przyczyną tego zjawiska jest sposób przyrządzania popularnego, obiadowego warzywa. Jeśli do ugotowanych ziemniaków dodamy skwarki ich wartość energetyczna gwałtownie wzrośnie, nawet o 100 kcal.
Opcja z masłem lub innym tłuszczem również nie jest lekka. Dodanie łyżki masła do porcji ziemniaków zwiększa ich wartość energetyczną o blisko 80 kcal zaś porcja ziemniaków puree (z masłem i mlekiem) to 184 kcal.
Ziemniaki ugotowane w wodzie, podane jedynie z koperkiem są zatem zdrowym, dietetycznym dodatkiem do ulubionej surówki i porcji mięsa.
Czemu należy sięgać po ziemniaki?
Ze względu na ich częste występowanie i powszechne spożywanie są dobrym źródłem witaminy C. Ziemniaki ponadto obfitują w potas, który ma działanie ochronne na serce. Jeśli nie dosalamy ich na talerzu będą również wyśmienitą opcją dla osób z nadciśnieniem tętniczym, gdyż nie zawierają wiele sodu oraz, jak stwierdzili naukowcy z Brytyjskiego Instytutu Badań Żywności, zawierają substancje obniżającą ciśnienie - kukoaminę.
Warto wiedzieć, że ziemniaki ugotowane dzień wcześniej lepiej nadają się do spożycia dla osób dbających o linię. Skrobia (dwucukier, w który obfitują ziemniaki) po odczekaniu kilku godzin staje się mniej kaloryczna niż w świeżo ugotowanym warzywie.
W związku z tym nie ma potrzeby unikania dań z ziemniaków, nawet podczas odchudzania się. Wprost przeciwnie, jedzone bez tłuszczu i kalorycznych dodatków mogą być sprzymierzeńcem w walce ze zbędnymi kilogramami.
Środa, 16 kwietnia 2014 | 13:40:33 Lisek 21
Uwielbiam ziemniaczki. Przydatny artykuł!
Piątek, 18 kwietnia 2014 | 13:19:07 zosieńka 55
Ja nie przepadam, ale czasem nie mam wyście i muszę zjeść. Jeśli juz to wybieram zwykłe ziemniaki z wody
Środa, 23 kwietnia 2014 | 15:39:44 Kasiunia 17
Ziemniaki są złe!!!!!!!!!!!! Takie jet moje zdanie