Czwartek, 6 października 2016 | 22:27:46
Początek.
Początki bywają trudne.. Nazywam sie Ewa i mam dwójkę wspaniałych dzieci :) Moja historia odchudzania jest jak wiele innych.. Przeszłam przez wiele różnych diet, liczył się tylko szybki efekt, nieważne jakim kosztem. Najlepiej jakby się chudło 1kg dziennie. Dieta kopenhaska, dukana, 1000 kalorii, south beach...
Wszystko to były diety na których wytrzymywałam maksymalnie 3 tygodnie. Każde zrzucone kilogramy wracały z nawiązką. W końcu poszłam do dietetyka. Dieta redukcyjna w granicach 1200-1300kcal, ograniczająca węglowodany do minimum. W 10 tygodni schudłam 7kg. Efekt jakiś czas się utrzymywał, ale po roku nie pilnowałam tego co jem i kilogramy wróciły.
Chciałabym zobaczyć tę pierwszą 6 na wadze:) Choć wiem że nie jest to najważniejsze. Chcę być zdrowa, mieć więcej sił żeby bawić się z moimi dziećmi, dawać im dobry przykład, odzyskać dawną kondycję, nie męczyć się po 2 minutowym biegu. Wiem, że jestem silna i wytrwam, już mam dosyć długich spodni latem luźnych tunik ukrywających fałdy. Marzenie... w końcu założyć krótkie szorty i najzwyklejszy top i nie wstydzić się wyjść z domu.
Mam nadzieję że uda mi się teraz. Wybrałam dietę wygodną. Dopasowałam jadłospis na najbliższe kilka dni do tego co mam w lodówce :) Zobaczymy co z tego wyniknie :)
Dziś: 85kg przy 161cm.
Wszystko to były diety na których wytrzymywałam maksymalnie 3 tygodnie. Każde zrzucone kilogramy wracały z nawiązką. W końcu poszłam do dietetyka. Dieta redukcyjna w granicach 1200-1300kcal, ograniczająca węglowodany do minimum. W 10 tygodni schudłam 7kg. Efekt jakiś czas się utrzymywał, ale po roku nie pilnowałam tego co jem i kilogramy wróciły.
Chciałabym zobaczyć tę pierwszą 6 na wadze:) Choć wiem że nie jest to najważniejsze. Chcę być zdrowa, mieć więcej sił żeby bawić się z moimi dziećmi, dawać im dobry przykład, odzyskać dawną kondycję, nie męczyć się po 2 minutowym biegu. Wiem, że jestem silna i wytrwam, już mam dosyć długich spodni latem luźnych tunik ukrywających fałdy. Marzenie... w końcu założyć krótkie szorty i najzwyklejszy top i nie wstydzić się wyjść z domu.
Mam nadzieję że uda mi się teraz. Wybrałam dietę wygodną. Dopasowałam jadłospis na najbliższe kilka dni do tego co mam w lodówce :) Zobaczymy co z tego wyniknie :)
Dziś: 85kg przy 161cm.