Czwartek, 3 października 2019 | 14:48:44
Początek... może będzie lżej...
Czas zacząć, ale nie zrobie tego błędu co zawsze, że wpadł mi dzis pomysł, że musze znów wziąśc się za siebie. Za każdym razem kiedy ot tak z ndia na dzień zaczynałam nie dotrzymywałam danego sobie słowa. Tym razem wykupiłam diete ale zacznę po weekendzie bo mam w sobote impreze rodzinna wiec nie oszukujmy sie, ale bym jej nie utrzymała. Za to już od dziś mimo nadwagi zaczynam miesięczne przygotowania do biegania. Od dziś do 2.11 codziennie od 30 do 60 minut spaceru, rowerka stacjonarnego albo pływania. Tak bym za miesiac mogła biegać. Mam 12 kg do zrzucenia na początek, wybrałam wygodną diete bo po prostu mam mało czasu dla siebie. Trzymajcie kciiuki zeby sie udało :)