Po swego rodzaju prawdziwym zachwycie i zachłyśnięciu się olejem kokosowym, czas na przegląd wiarygodnych źródeł naukowych dotyczących jego faktycznego wpływu na ludzki organizm.
Na licznych stronach internetowych, a także w wywiadach wielu celebrytów można przeczytać o zbawiennych właściwościach oleju z kokosa. Zachęca się nas do stosowania go zarówno w trakcie przyrządzania posiłków, jak i do pielęgnacji ciała. Jednakże najnowsze wyniki badań zasugerowały, że jego przewlekłe i częste spożywanie wcale nie wpływa tak pozytywnie na nasze zdrowie, jak to nam obiecywano.
Naukowcy na łamach Nutrition Reviews zakwestionowali, by spożywanie oleju kokosowego było korzystne dla stężenia lipidów we krwi obwodowej.
Z ich badań wynika, iż olej ten podnosi poziom cholesterolu ogółem oraz jego niekorzystnej frakcji LDL (Low-Density Lipoprotein). Efekt ten jest co prawda słabszy, od wpływu masła, natomiast znacząco większy niżeli olejów roślinnych.
Niestety, do tej pory nie przeprowadzono badań, które oceniałyby działanie oleju kokosowego na podniesienie stężenia korzystnej frakcji HDL (High-Density Lipoprotein) cholesterolu.
Wynika z tego, że zamiana nienasyconych tłuszczów roślinnych (takich jak oliwa z oliwek lub olej rzepakowy), olejem kokosowym zwiększa stężenie lipidów we krwi, a tym samym potęguje ryzyko zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe. Mając na względnie obecny sposób żywienia w Polsce, który pod wieloma względami zbliżony jest to wzorca diety zachodniej, zalecenia wprowadzające do codziennego menu olej kokosowy są wysoce nie na miejscu. Należy zawsze zastanowić się, jak wygląda obecny styl żywienia oraz skład diety pod względem spożywanych tłuszczów, zanim wprowadzimy do niej kolejny nasycony jego odpowiednik. Z uwagi na fakt, iż polska dieta wykazuje ogromne deficyty pod względem regularnego spożywania nienasyconych kwasów tłuszczowych, wydaje się korzystne populacyjne zalecanie zwiększenia spożycia margaryn miękkich do smarowania pieczywa, ryb morskich, olejów roślinnych, nasion i orzechów.
