Ogólnie znane są nam witaminy, a także ich szczególnie często podkreślane korzyści dla ludzkiego organizmu. Tak jak witamina C kojarzy nam się z zapobieganiem szkorbutowi oraz wzmacnianiem odporności, a witamina E dobrze działa na płodność, wygląd włosów i skóry, tak prawie nikt nie słyszał o działaniu witaminy K2 na ludzki organizm. Dlatego też warto pochylić się przez chwilę i bliżej zapoznać z tym składnikiem odżywczym.
Rozwój układu kostnego, masa kości, a także gospodarka wapniowa stroju nie są jedynie wypadkową sprawnie działającego układu hormonalnego. Na gęstość mineralną kości wpływają także: predyspozycje genetyczne, poziom i regularność aktywności fizycznej, stosowanie używek, w tym papierosów i alkoholu, a w największym stopniu determinuje ją prawidłowy i zbilansowany sposób żywienia. Mało kto wie, iż oprócz wapnia, witaminy D i magnezu, za gospodarkę mineralną kości w dużej mierze odpowiada witamina K2.
Witamina K2 została odkryta przez duńskiego biochemika Henry’ego Dama w 1930 roku. Do 1939 roku poznano już dwie jej formy: K1 i K2. Ta pierwsza nazywa się fitomenadion i syntetyzowana jest w tkance roślinnej. Witamina K2 zaś określana jest jako menachinon i produkowana jest rzez bakterie bytujące w jelitach, a także znaleźć ją można w niektórych produktach spożywczych, głównie pochodzenia zwierzęcego. Jednakże żywność jest źródłem witaminy Głównie K1. Stanowi ona bowiem znaczącą większość jej zawartości. Witamina K2 natomiast stanowi jedynie 10% w artykułach spożywczych. Witamina K występuje głównie w zielonych warzywach liściastych, a także w olejach roślinnych, margarynie i oliwie z oliwek. Jeśli chodzi o witaminę K2, w naszym kraju jej główną podaż zapewniają nam sery żółte.
Jak witamina K2 działa na układ kostny?
Dlaczego warto zainteresować się witaminą K2 i jak właściwie działa ona na ludzki organizm? Właśnie temu związkowy przypisuje się pozytywny wpływ na gospodarkę kostną organizmu, a także zapobieganie chorobom sercowo-naczyniowym, które powstały w wyniku zwapnienia blaszek miażdżycowych. Niedobór tego związku może doprowadzić do zmniejszenia mineralizacji kości, co wiąże się ze wzrostem ryzyka złamań oraz osteoporozy. Wykazały to liczne badania zarówno Hodgesa i wsp., a także Harta i wsp.
Badania na szczurach wykazały, iż podawanie tym zwierzętom witaminy K2 w ilości 50 mg/kg masy ciała/dobę spowodowało spowolnienie redukcji liczby beleczek kostnych i gęstości mineralnej szyjki kości udowej już po 2 tygodniach trwania tej interwencji. Nie można jednak zapominać o prawidłowej podaży wapnia wraz z dietą przy stosowaniu suplementacji witamina K2. Inne badania podały, iż podawanie jedynie 30mg/kg/dobę przez pół rok wystarczy, by znacznie ograniczyć utratę masy kostnej.
Wykazano także szczególną potrzebę objęciem działaniami suplementacyjnymi grupę kobiet po menopauzie. W związku z obniżeniem poziomu estrogenów wśród tych kobiet, są one szczególnie narażone na zwiększone ryzyko osteoporozy. Dlatego też zaleca się utrzymanie podaży witaminy K2 u tych osób na poziomie 45 mg/dobę.
Witamina K2 jest także przydatna i powinna być rutynowo przepisywana w towarzystwie suplementów wapnia. Jest to bowiem pierwiastek, który spożywany jest na poziomie niewystarczającym do tego, które zostało zaproponowane w normach żywienia człowieka. Dlatego też (jak pokazują badania ponad 70% kobiet po 65 roku życia stosuje preparaty zawierające wapń. Niestety bardzo często jest on przyjmowany w nadmiernych ilościach w stosunku do zapotrzebowania. Grozi to wieloma konsekwencjami, do których najpoważniejszą wydaje się zwapnienie tętnic i zwiększenie ryzyka choroby wieńcowej o tym podłożu. Witamina K2 skutecznie redukuje zwiększony poziom wapnia w organizmie. Jest odpowiedzialna za usuwanie jej nadmiaru poprzez uczynnienie jej receptorów w nerkach nasilając usuwanie wapnia wraz z moczem z ustroju. Wykazano znacznie zmniejszone ryzyko chorób sercowo-naczyniowych u osób, które stosowały suplementację tą witaminą.
Wszystkie przedstawione powyżej korzyści płynące w utrzymywania prawidłowego stężenia witaminy K w ustroju powinny skłonić nie tylko pacjentów, ale i lekarzy do poszukiwania wiarygodnej wiedzy w tym zakresie. Pomoże to niewątpliwie ograniczyć zgodny z powodu wielu chorób cywilizacyjnych, do których zaliczyć możemy osteoporozę, czy choroby sercowo-naczyniowe.