Wiosna zachęca nas szczególnie swoim urokliwym klimatem. W tym czasie przyroda budzi się do życia, rozpromienia, wychodzą pierwsze promyki słońca, co wiąże się ze znaczna poprawą humoru. Wraz ze wzrostem temperatury, przypominamy sobie o nieuchronnie zbliżającej się porze wakacyjnej, w której każda z nas chciałaby wyglądać pięknie i zjawiskowo. Mało kto rozpoczyna więc dietę odchudzającą w sezonach tzw. zimnych, kiedy za oknem pada, jest wietrznie, a na horyzoncie widać Święta i Sylwester. Dodatkowo, sezon na wszelkie nowalijki i letnie przysmaki przemija, tak więc jesień i zima nie mają nic do zaoferowania, co wpisywałoby się w dietetyczne menu. Czy to rzeczywiście prawda, i czy odchudzanie w tzw. miesiącach zimnych nie przynosi żadnych efektów?
Pomimo tego, iż motywacja do podejmowania dietetycznych postanowień jest bardzo niska, kiedy za oknem wita nas jedynie mróz i szaruga, jesień i zima to okresy, które z wielu powodów są sprzymierzeńcami walki o szczupłą sylwetkę. Po pierwsze, w tym czasie średnia temperatura znacznie się obniża, co z punktu widzenia fizjologii korzystnie wpływa na proces chudnięcia. Zimno sprzyja nagłym skurczom i rozkurczom naczyń krwionośnych oraz mięśni, co powoduje zwiększony przepływ krwi przez tkanki. Wpływa to na sprawniejszy transport tlenu w komórkach, a tym samym na przyspieszenie tempa metabolizmu ustroju.
Drugim powodem, dla którego zimne miesiące są świetne dla redukcji masy ciała to brak dostępnych na każdym kroku, truskawek, czereśni, owoców leśnych, bobu i innych sezonowych pokus. Oczywiście, są to produkty naturalnie niskokaloryczne, jednakże jedzone bez umiaru z dodatkiem cukrów i innych przetworzonych przekąsek stanowią realne źródło kalorii w naszej diecie, z których nie zdajemy sobie sprawy.
Jesień to pora roku, która obfituje w jabłka, śliwki, a także dynie i pomidory. Te ostatnie cechują się wysoką wartością odżywczą, głównie dzięki zawartości w swym składzie beta-karotenu i likopenu- substancji o silnym działaniu antyoksydacyjnym i przeciwnowotworowym. Stanowią poza tym łatwą bazę do przygotowania wielu ciekawych, niskokalorycznych potraw.
W diecie odchudzającej ważna jest także odpowiednia termika diety. Spożywanie gorących potraw, na które szczególnie mamy ochotę w miesiącach zimowych, sprzyja pobudzeniu metabolizmu. Dodatkowo, kiedy temperatura na zewnątrz ulega obniżeniu, zwiększa się nasze zapotrzebowanie energetyczne. Wynika to ze wzmożonego wysiłku organizmu, aby utrzymać stałą temperaturę naszego ciała. Sprzyja to także redukcji masy ciała, jeśli tylko nie zmienimy ilości kalorii spożywanych wraz ze zwyczajową dietą.
Z powyższych informacji wynika, iż odchudzanie może być również skuteczne, nawet kiedy zaokienna temperatura nie napawa optymizmem. Wręcz przeciwnie, okazuje się ona naszym sprzymierzeńcem. Wystarczy odpowiedni poziom motywacji, dobra, niskokaloryczna, ale zbilansowana dieta odchudzająca i dobre chęci.