Pomimo tego, iż odchudzanie nie jest dla nikogo z Nas nowym tematem, to wciąż wiele zagadnień z nim związanych pozostało niewyjaśnionych. Często na jego problematykę lubimy patrzeć zero - jedynkowo, w wyniku czego zamiast korzystać z pomocy specjalisty, stajemy się sami dla siebie dietetykami. I chociaż strata zbędnych kilogramów wydaje się być dla nas prosta, to na drodze do szczupłej sylwetki czeka nas wiele pułape, o których nie zdajemy sobie sprawy. Jak je zatem omijać? Najpierw musimy poznać naszego wroga.
Zdefiniowanie problemu
Jeśli Twoim problemem nie jest podjadanie o jednej garści orzeszków za dużo, a codzienne wizyty w restauracjach typu fast food to Twoja droga żywieniowa będzie wyglądać zupełnie inaczej niż u osoby u której ta przeszkoda nie występuje. Skoro od kilku miesięcy lub nawet lat Twoja dieta opiera się na produktach bogatych w tłuszcz i cukier to zamienienie ich z dnia na dzień na sałatę i pomidora nie przyniesie oczekiwanych rezultatów. W takich przypadkach dietetycy często wprowadzają metodę małych kroczków. Na czym ona konkretnie polega? Chociażby na tym, że przez kolejny tydzień napoje gazowane, które zwyczajowo spożywałeś do posiłku zamieniasz na wodę. Kolejnym etapem jest wybór mniejszej porcji frytek, a następnym zamówienie wyłącznie burgera. Zapewne pierwsze efekty będą już widoczne po wyeliminowaniu ze swojego jadłospisu napojów gazowanych, dzięki czemu zachowasz motywację do dalszego działania.
Zapotrzebowanie energetyczne
Żyjemy w czasach, w których jedno kliknięcie myszki może przenieść nas do świata diet cud gwarantujących nam utratę 15 kilogramów w tydzień. Pamiętajmy jednak, że nadmiar tkanki tłuszczowej nie pojawił się u nas w ciągu tygodnia, więc jej redukcja również nie nastąpi błyskawicznie. Kiedy już problem został zdefiniowany, należy wybrać odpowiednią ścieżkę żywieniową. Otóż, przy osobie bardzo otyłej, która zajada się wspomnianymi wcześniej fast foodami, początkowe liczenie kalorii nie zda swojego egzaminu. W tym wypadku, najlepiej sprawdzi się właśnie stopniowa zmiana nawyków żywieniowych. Dopiero po przejściu tego etapu, ustalenie zapotrzebowania energetycznego będzie miało sens. Inaczej oczywiście wygląda sytuacja u osoby zdrowo się odżywiającej, ale spożywającej za dużą ilość pożywienia. Tutaj etap zapoznawania się z piramidą żywienia można pominąć i od razu przejść do ustalenia dobowej dawki kalorii, która oczywiście powinna być uzależniona od wzrostu, masy ciała, wieku, poziomu aktywności fizycznej i występowania ewentualnych chorób.
Fenomen adaptacji metabolicznej
W miarę postępowania kuracji odchudzającej nasz organizm przyzwyczaja się do obniżonej wartości energetycznej diety, przez co dalszą utratę tkanki tłuszczowej może uczynić niemożliwą. Oznacza to, że wraz ze zmniejszeniem masy ciała, kaloryczność dotychczas stosowanego planu żywieniowego również powinna ulec zredukowaniu. Jednakże, nie powinno to nastąpić już po kilku dniach stosowania diety. Naukowcy uważają, iż pierwszych zmian w diecie powinno dokonać się najwcześniej po upływie 4 tygodni jej trwania.
Efekty stosowanej diety
Chyba najczęstsze pytanie jakie słyszy dietetyk w swoim gabinecie to: „Po jakim czasie mogę spodziewać się efektów?”. Tak jak we wcześniejszych przypadkach tak i w tym, tempo redukcji masy ciała uzależnione jest od wielu czynników. Jednym z nich jest Twoja wyjściowa masa ciała. Otóż u osób zmagających się z większą ilością nadprogramowych kilogramów początkowa faza ich utraty będzie przebiegać szybciej niż u osoby, która tych kilogramów do pozbycia się ma znacznie mniej. Zakłada się, iż redukcja masy ciała powinna przebiegać w tempie utraty 0,5 - 1kg na tydzień, co oznacza, że osoba z nadwagą w ciągu pierwszego miesiąca stosowania diety może schudnąć nawet ponad 4 kilogramy. Jeśli jednak ilość ta będzie o połowę mniejsza to wciąż odpowiada to prawidłowej utracie masy ciała.
Notowanie postępów
Sytuacja wygląda nieco inaczej, jeśli dietę połączymy z regularną aktywnością fizyczną. W tym wypadku o wiele większe znaczenie niż ważenie się mają pomiary obwodów i składu ciała. Otóż, rozpoczęcie swojej przygody na siłowni bardzo często wiąże się z budowaniem masy mięśniowej przy jednocześnie postępującej redukcji tkanki tłuszczowej. I to właśnie te mięśnie powodują większą liczbę wyświetlającą się na wadze, a nie nieskuteczna dieta. Prócz tego, należy brać pod uwagę dobowe wahania masy ciała, które są całkowicie normalne i uzależnione od wielu czynników. Dlatego też postęp diety określaj na podstawie tygodniowej uśrednionej masy ciała. Pamiętaj także o dokonywaniu pomiaru masy ciała zawsze o tej samej porze, czyli o poranku, po skorzystaniu z toalety, ale przed zjedzeniem śniadania. Dopiero takie notowanie wyników pozwoli Ci na określenie skuteczności stosowania diety.
Cykl menstruacyjny
To właśnie kobiety, ze względu na szereg zmian hormonalnych zachodzących w ich organizmie, mogą zauważyć znaczne różnice w masie ciała. Wyniki te uzależnione są przede wszystkim od fazy cyklu, w którym kobieta obecnie się znajduje. Podczas trwania ostatniej fazy cyklu tzw. lutealnej, pęcherzyk Graafa przekształca się w ciałko żółte wydzielające progesteron. To właśnie ten hormon odpowiedzialny jest za zatrzymywanie wody w organizmie oraz powstawanie obrzęków. Dlatego też, zanim porzucimy dietę uznając ją za nieskuteczną, zastanówmy się, co dokładnie mogło spowodować wzrost masy ciała. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości należy śledzić cotygodniowe zmiany masy ciała, ale porównywać je co miesiąc. Dzięki tym statystykom będziemy w stanie dokładnie określić czy wybrana dieta jest dla nas odpowiednia czy też nie.
Jak widać, uniwersalna dieta nie istnieje. Każdy z nas reaguje inaczej na zmiany sposobu żywienia, a także oczekuje innych rezultatów jej stosowania. Dlatego też, zanim dasz się namówić na kolejną dietę cud, zastanów się czy jest ona warta Twojego czasu, pieniędzy, a przede wszystkim zdrowia. Pamiętaj, że dieta, tak jak przysłowiowa para jeansów, musi być skrojona na miarę. Jedyne co musisz teraz zrobić to uzbroić się w cierpliwość oraz zaufać specjaliście, a efekty Twojej walki będą nie tylko spektakularne, ale i długoterminowe.
Środa, 31 maja 2017 | 13:23:24 kasiacleo 367
Fajny artykuł, niby to wszystko takie oczywiste dla kogoś kto już się odchudzał, a jednak można na wszystko spojrzeć z zupełnie innej strony jeszcze raz.
Sobota, 23 lutego 2019 | 21:21:41 ziemkiewiczk 0
COz alergenami ? Mam uczulenei an laktoze? Jak ja wyeliminować z diety napisanej przez państwa?