Współcześni konsumenci mają dostęp do szerokiego asortymentu olejów, które znaleźć mogą na sklepowych półkach. One to aż uginają się pod naporem najróżniejszego rodzaju tłuszczów roślinnych, których smaku, zamachu oraz pochodzenia, nawet byśmy sobie nie wyobrażali. Znaczenie olejów rośnie tym bardziej, iż w ostatnich latach obserwuje się stopniowy i powolny, lecz w miarę stały spadek spożycia tłuszczów pochodzenia zwierzęcego, a odwrotnie proporcjonalna zależność dotyczy tłuszczów roślinnych. Rafinowane, nierafinowane, zapakowane w coraz to wymyślnej formie - wszystko po to, by przyciągnąć konsumenta. Czy rzeczywiście spożywanie tego typu tłuszczów przyniesie wymierny efekt? Jednym z nich jest olej rzepakowy. Czy warto go spożywać? A jeśli tak to w jakiej formie i jakie wymierne efekty nam to przyniesie?