Wtorek, 5 lipca 2016 | 20:47:44
20. Dzień dziewiętnasty
Witam się po treningu. Ciężko było, bo godzinę przed treningiem miałam dwugodzinny spacer po galerii handowej. Więc nogi płakały. Standardowo pot zalewał oczy, ale od końca treningu minęło jakieś 5 minut, a po zazipaniu ani śladu, jedynie pot wciąż spływa.
Dietowo ok. wstałam o 9.30, więc zjadłam śniadanie, a potem obiad, pomijając drugie śniadanie. Na podwieczorek pół banana i garść czereśni. I kolację jem dopiero teraz, ale spać i tak się jeszcze nie wybieram.
Dietowo ok. wstałam o 9.30, więc zjadłam śniadanie, a potem obiad, pomijając drugie śniadanie. Na podwieczorek pół banana i garść czereśni. I kolację jem dopiero teraz, ale spać i tak się jeszcze nie wybieram.
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.
super, że treningi przynoszą efekt, kupiłaś sobie coś ładnego?