Diet map

Słone smakuje lepiej. Wiemy o tym my i producenci żywności, którzy dodają sól do swoich produktów na potęgę. Sól nadaje smak potrawom i sprawia, że stają się dla nas bardziej atrakcyjne. Dlatego chętnie sięgamy po słone przekąski, gotowe sosy i mieszanki przypraw. Bez nich wiele z nas nie wyobraża sobie kuchni. Dodatkowo nagminnie dosalamy gotowe dania. To bardzo szkodliwe zjawisko, bowiem nadmiar soli jest niebezpieczny dla zdrowia.

Nie ulega wątpliwości, że sól, a właściwe jej składnik sód jest niezbędny dla naszego organizmu. Sód odgrywa istotną rolę w kurczeniu się mięśni oraz stymulacji nerwów. Wspomaga także właściwe funkcjonowanie nadnerczy. Sól, oprócz sodu, dostarcza chlorku, wspomagającego produkcję kwasów potrzebnych do trawienia białka i węglowodanów. W składzie soli znajdziemy także magnez, pełniący ważną rolę w przewodzeniu impulsów nerwowych, formowaniu kośćca i szkliwa zębów. Podaż soli pozwala także zachować właściwą równowagę kwasowo-zasadową oraz nawodnienie organizmu. Dlatego sól jest niezbędna do życia, jednak je nadmiar może być dla nas zabójczy.

Dosalanie potraw przy stole oraz coraz szerszy rynek przetworzonej żywności sprawia, że jemy zbyt dużo soli. Jej wysokie spożycie jest groźne nie tylko dla zdrowia, ale także dla życia. Nadmiar soli w diecie przyczynia się do rozwoju nadciśnienie tętniczego, które jest jedną z głównych przyczyn zgonów w krajach rozwiniętych. Jednak sól nie tylko podwyższa ciśnienie. Może także pogarszać sprawność układu krążenia. Jej duża zawartość w diecie zwiększa ryzyko udaru mózgu. Ponadto może doprowadzić do włóknienia mięśnia serca oraz zwiększenia masy jego lewej komory. Oba te czynniki mogą prowadzić do niewydolności serca. Ostatnie badania dowodzą także, że nadmiar soli sprzyja rozwojowi raka żołądka, do którego dochodzi w skutek uszkodzenia błony śluzowej przewodu pokarmowego. To ułatwia wnikanie czynników rakotwórczych w głąb błony śluzowej żołądka. Ponadto sól może sprzyjać rozwojowi Helikobacter pylori, które uznawane się za poważny czynniki rozwoju nowotworu żołądka.

Jak widać skutków ubocznych nadmiernego spożycia soli jest całkiem sporo. Nie powinny być bagatelizowane. Jeśli w naszej diecie występuje zbyt dużo słonych potraw i nie wyobrażamy siebie zjeść kanapkę z pomidorem, która nie będzie obficie posolona, czas zmienić swoje nawyki. Można to zdobić. Wystarczą dwa tygodnie, a odzwyczaimy się od soli zupełnie.

Czy coś, co nie jest słone może dobrze smakować? Tak. A nawet lepiej. Wykluczenie soli z diety sprawia, że odkrywamy prawdziwy, unikatowy smak produktów i potraw. Nagminnie dosalając jedzenie wszystko przybiera podobny, słony smak. Warto odkryć nowe doznania kulinarne. Możemy to zrobić jedynie rzucając sól. Dosłownie. Wystarczy odrobina silnej woli, jak w zrywaniu z każdym nałogiem. Jeśli przestaniemy dosalać dania na talerzu, wytrzymamy dwa tygodnie w postanowieniu, możemy być pewni, że odwyk przyniesie rezultat. Przestaną nam smakować słone potrawy.

Jeśli nie chcemy decydować się na tak drastyczne środki zacznijmy od małych kroków. Wyeliminujmy z diety przetworzoną żywność, wędzone produkty, słone przekąski i gotowe sosy czy zupy z torebek. W tych produktach jest całkiem sporo soli. Ich eliminacja pozwoli nam ograniczyć spożycie tego białego proszku. To już pierwszy krok w profilaktyce groźnych chorób.