Proszę czekać,
trwa ładowanie danych.

Diet map



Wtorek, 6 września 2016 | 08:55:00 Kolejny "nowy początek"
Zaczynam od nowa walkę o chudszą siebie...

Wylałam morze łez i chyba to pomogło, dzisiaj nastrój całkiem dobry... Co nas nie zabije to wzmocni...

Daję sobie czas do świąt... zobaczymy czy będę super szczupła na zdjęciach przy choince ;)

Analizowałam wczoraj czy zapisać się do klubu fitness, musze na spokojnie zobaczyć jak się ułoży rok szkolny i próby... czeka mnie komunia starszej córki...

Pozdrawiam Czytających


Komentarze (5)
Środa, 7 września 2016 | 11:11:58 ankowalczyk 325

Pani Kasiu, myślę, że aktywne zajęcia dodatkowe, tym bardziej prowadzone w formie grupowej będą idealnym rozwiązaniem. Badania pokazują, że jest to najbardziej mobilizująca do działania forma treningu, szczególnie dla tych z małą motywacją do działania. Tym bardziej będzie to swego rodzaju "odskocznia" od codzienności i domowych obowiązków. Zachęcam więc do zapisania się na tego rodzaju zajęcia. Trzymam gorąco kciuki za wytrwanie. Zima to zdecydowanie mniej stresujący czas do odjęcia aktywności. Pozdrawiam! :)

Środa, 7 września 2016 | 12:39:06 kasiacleo 367

Pani Aniu tylko, że się jeszcze muszę w budżecie zmieścić :) Też uważam, że w grupie lepiej się zmotywować... nawet jak już się nie daje rady to gdzieś tam z tyłu głowy uruchamia się "jak to ja nie dam rady" i ćwiczy się dalej.

Czwartek, 8 września 2016 | 15:20:57 ankowalczyk 325

Rozumiem, budżet ważna sprawa. Może gdzieś uda się Pani zapisać. Bliżej i za mniejsze pieniądze. Zachęcam do poszukiwań :)

Poniedziałek, 12 września 2016 | 08:06:45 kasiacleo 367

Dziękuję Pani Aniu :)

Czwartek, 15 września 2016 | 08:42:22 alka666 224

Kasiu. Nie zakładaj sobie od razu dużo szczupłej sylwetki. Załóż sobie, że w tydzień schudniesz 1-2 kg i dąż do tego. Jeśli w tydzień nie zjedziesz 2 kg, postaraj się w następnym to zrzucić i jak już osiągniesz te 2 kg mniej, znów sobie założyć "fajnie by było, gdybym znów tyle schudła, może uda mi się w następnym tygodniu?". Małymi kroczkami, bo jeśli założysz sobie 10 kg mniej i tego od razu nie osiągniesz, to zniechęcisz się. A potem wyrzuty sumienia. Spróbuj mojej metody i trzymam mocno kciuki.