Autor tego bloga
O mnie
Samotna mama dwóch cudownych dziewczynek... zawsze zabiegana, jedząca nieregularnie księgowa. Wielokrotnie próbowałam schudnąć, raz się fajnie udało na ducanie, ale efekt jojo był spektakularny... Chcę zmienić głównie moje nawyki żywieniowe, jeść regularnie... Trzymam kciuki za Was i za siebie :)
Statystyki bloga
Liczba wyświetleń: 5798
Liczba postów: 74
Liczba postów: 74
Niedziela, 17 kwietnia 2016 | 09:12:34
"życzliwy" na horyzoncie
Dzisiaj znów super nastrój... i pół kilograma mniej na wadze... nagimnastykowałam się wczoraj przy sprzątaniu może i to daje efekt...
Wczoraj mój znajomy stwierdził, że założyłam sobie zbyt ambitny cel w odchudzaniu... stwierdził, że powinnam przynajmniej o połowę zmniejszyć mój końcowy wynik bo jest mało realny do realizacji. stwierdziłam dzięki za wiarę we mnie... On jednak mówi, że to dla mojego dobra i że wierzy we mnie ale nie chce żebym potrakotowała jako porażkę jeżeli nie osiągnę tak wygórowanego celu.. poza tym stwierdził, że efekt jojo na bank mnie dopadnie i będę wyglądać gorzej niż obecnie...
Uwielbiam takich realistów...
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła tak myśleć jak on.. ale po naszym spotkaniu przemyslałam naszą rozmowę i stwierdziłam, że nie ma racji... głównie zależy mi na nabyciu dobrych nawyków żywieniowych, a nie spektakularnej sylwetki modelki... nigdy nie byłam filigranową małą kobietką... jestem bardzo wysoka i zawsze był ze mnie "kawał baby"...
Miłej niedzieli...
Wczoraj mój znajomy stwierdził, że założyłam sobie zbyt ambitny cel w odchudzaniu... stwierdził, że powinnam przynajmniej o połowę zmniejszyć mój końcowy wynik bo jest mało realny do realizacji. stwierdziłam dzięki za wiarę we mnie... On jednak mówi, że to dla mojego dobra i że wierzy we mnie ale nie chce żebym potrakotowała jako porażkę jeżeli nie osiągnę tak wygórowanego celu.. poza tym stwierdził, że efekt jojo na bank mnie dopadnie i będę wyglądać gorzej niż obecnie...
Uwielbiam takich realistów...
Oczywiście nie byłabym sobą, gdybym nie zaczęła tak myśleć jak on.. ale po naszym spotkaniu przemyslałam naszą rozmowę i stwierdziłam, że nie ma racji... głównie zależy mi na nabyciu dobrych nawyków żywieniowych, a nie spektakularnej sylwetki modelki... nigdy nie byłam filigranową małą kobietką... jestem bardzo wysoka i zawsze był ze mnie "kawał baby"...
Miłej niedzieli...
Komentarze (0)
Zaloguj się, aby dodać komentarz
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.