Proszę czekać,
trwa ładowanie danych.

Diet map




Wtorek, 6 września 2016 | 09:18:40 Powrót...
Długo mnie nie było...Ostatni miesiąc był trudny, dietę niby trzymałam, ale zdarzały mi się również dni, kiedy już nie wytrzymywałam i skubnęłam coś słodkiego. Niestety są tego wyniki - prawie 1 kg do przodu. Od dziś startuję z nowa dietą i nowym celem. Pracy jest teraz co nie miara, więc myślenie o podjadaniu może się wyłączy?
Never give up! Believe in yourself and do what you love! ;)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!


Komentarze (4)
Środa, 7 września 2016 | 11:08:02 ankowalczyk 325

Dzień dobry, Pani wpisy są zawsze naładowane pozytywną energią. Widzę, że realizuje Pani hasło swojego bloga w zupełności. W dietetycznych zmaganiach często zdarzają nam się niepowodzenia. Jest to wpisane w ludzką psychikę. Nie myli się ten, kto nic nie robi. A więc, do boju! Pozdrawiam serdecznie! :)

Środa, 7 września 2016 | 12:39:53 kasiacleo 367

A jak wyniki? Czy wszystko jest ok? Pozdrawiam

Czwartek, 8 września 2016 | 20:04:54 arszemelika 29

Pani Aniu, rzeczywiście nipowodzenia są dla mnie jeszcze większą motywacją, stąd decyzja o nowym celu i nowym działaniu :). Cieszę się jednak, że Dieta DietMap nie tylko pozwoliła mi zrzucić zbędne kilogramy, ale przede wszystkim - zmienić nawyki żywieniowe. Ja - kiedyś unikająca śniadań jak ognia, jedząca 2 posiłki dziennie i to w biegu - dziś nie wyjdę do pracy, nie zjadłwszy wcześniej zdrowego śniadanka. Mój "sukces" jest zasługą całej ekipy DietMap, więc DZIĘKUJĘ :) Kasiu, wyniki w miarę ok. Żelazo w normie, lekkie odchylenia w limfocytach, MCHC i MPV, ale nic wielkiego. Większy wpływ na samopoczucie i różne dziwne odczucia miał raczej tylko stres... :) Pozdrawiam serdecznie

Poniedziałek, 12 września 2016 | 08:09:37 kasiacleo 367

To najważniejsze :) A wiesz, że ze śniadaniami ja mam podobnie, jak nie jadłam to nie jadłam, a teraz sam żołądek przypomina, że coś trzeba wrzucić na ruszt :)