Czwartek, 15 września 2016 | 18:30:25 Rozpisana
Laptop padł. Szkoda.
Syn złożył mi nowy komputer o wiele taniej, niż gotowy, kupiony w sklepie - fajnie!
Była okazja, by kupić porządne biurko - jest na zdjęciu. Mam gabinet z prawdziwego zdarzenia. Teraz tylko pisać, a potem wydawać kolejne książki. Nie miałam pojęcia, że to takie kosztowne i nie zwraca się...
Niestety, na biurku jest miejsce z miseczką wypełniona płatkami kukurydzianymi. Uwielbiam chrupać. Przynajmniej nie ciągnie mnie do słonych paluszków.
Waga waha mi się w granicach 1 kg. Wszystko przez to, że nie miałam czasu pilnować diety. Ale skończyło się rozpasanie i wracam do planu diety. Przede mną jeszcze 4-5 kg do zrzucenia.
Zrobiłam badania tarczycy i całej hemoglobiny. Wyniki mam ogólnie dobre i wszystko w normie, także TSH, FT3, FT4. Jeden tylko wynik z morfologii jest dla mnie dziwny. Nie znam oznaczeń :
"inne (Eo,Bazo,Mono) 0,4 tys/ql (mikro - nie wiem jak zapisać ten znaczek) a norma jest 0,6-1,1" - nie wiem co to jest? Oznaczono w wynikach, że jest za niskie.
Siedzę w swoim gabinecie, owinięta w zapach pieczonego schabu z czosnkiem. Jutro zrobię sobie menu z dnia dzisiejszego z omletem, schabem i nadziewaną papryką. Chciaż z kolacją może wypaść nieco inaczej, bo mam spotkanie z przyjaciółką w kawiarence z przepysznymi ponoć kanapkami. Nie wiem, czy dam się skusić, czy poprzestanę na jakiejś pysznej, aromatycznej herbatce?
Syn złożył mi nowy komputer o wiele taniej, niż gotowy, kupiony w sklepie - fajnie!
Była okazja, by kupić porządne biurko - jest na zdjęciu. Mam gabinet z prawdziwego zdarzenia. Teraz tylko pisać, a potem wydawać kolejne książki. Nie miałam pojęcia, że to takie kosztowne i nie zwraca się...
Niestety, na biurku jest miejsce z miseczką wypełniona płatkami kukurydzianymi. Uwielbiam chrupać. Przynajmniej nie ciągnie mnie do słonych paluszków.
Waga waha mi się w granicach 1 kg. Wszystko przez to, że nie miałam czasu pilnować diety. Ale skończyło się rozpasanie i wracam do planu diety. Przede mną jeszcze 4-5 kg do zrzucenia.
Zrobiłam badania tarczycy i całej hemoglobiny. Wyniki mam ogólnie dobre i wszystko w normie, także TSH, FT3, FT4. Jeden tylko wynik z morfologii jest dla mnie dziwny. Nie znam oznaczeń :
"inne (Eo,Bazo,Mono) 0,4 tys/ql (mikro - nie wiem jak zapisać ten znaczek) a norma jest 0,6-1,1" - nie wiem co to jest? Oznaczono w wynikach, że jest za niskie.
Siedzę w swoim gabinecie, owinięta w zapach pieczonego schabu z czosnkiem. Jutro zrobię sobie menu z dnia dzisiejszego z omletem, schabem i nadziewaną papryką. Chciaż z kolacją może wypaść nieco inaczej, bo mam spotkanie z przyjaciółką w kawiarence z przepysznymi ponoć kanapkami. Nie wiem, czy dam się skusić, czy poprzestanę na jakiejś pysznej, aromatycznej herbatce?
Pani Alicjo, gabinet, rzeczywiście z prawdziwego zdarzenia. Dobrze, że ma Pani swoje miejsce i może schować się przed światem i uciec we własną twórczość. Jeśli chodzi o wyniki badań, to nie należy się bardzo przejmować za niskim poziomem, gdyż deficyt ten nie jest duży. Takie rezultaty mogą świadczyć o przemęczeniu, osłabieniu organizmu lub przebytej niedawno infekcji. Proszę odpoczywać i postarać się nie przemęczać. Pozdrawiam serdecznie, Anna Kowalczyk
Dziękuję Pani Aniu. Jestem przemęczona i niewyspana. Żeby było inaczej, musiałabym nie pracować. Cały miesiąc chorobowego byłam wyspana, wypoczęta, zrelaksowana. Tydzień urlopu będę miała w ostatnim tygodniu miesiąca. Wtedy też będę miała do załatwiania mnóstwo innych, niż zawodowe, spraw. Wracam na jogę. Już byłam i nie wszystko mogę zrobić przez kontuzjowane kolano. Ale jakoś sobie radzę. W ubiegłym tygodniu miałam bóle serca. Zrezygnowałam z jogi w tygodniu. Teraz powinno być dobrze, ale i tak uważam, że nie nadaję się do tego, by pracować. Urodziłam się o 100 lat za późno...
Ala, wreszcie wróciłaś. Miejsce do pracy rewelacyjne, tylko pisać. Pozdrawiam
Dzięki Kasiu. Tęskniłam za Wami cały czas, ale nawał obowiązków, gonitwa z uciekającym czasem - nie jestem w stanie tego pokonać. Ale zaglądałam, nawet coś tam Tobie pisałam :) Chciałam podnieść Cię na duchu, zmobilizować do walki, bylebyś nie poddawała się. Teraz razem - do dzieła!