Proszę czekać,
trwa ładowanie danych.

Diet map



Czwartek, 23 czerwca 2016 | 20:47:26 Stało się!
Mój PMS zwyciężył i po kilku tygodniach posuchy zaczęłam podjadać. A to chrupki kukurydziane, a to mieszankę studencką, 4 kostki gorzkiej czekolady i jeden cukierek toffi i jedna landrynka. Od wtorku do dzisiaj włącznie. Ale teraz powinno się uspokoić.
Nadal nie mam odpowiedzi od Pani Ani na zapytanie co dalej z planem diety, skoro mam teraz tak dużo leżeć?

Dzisiaj miałam zupę kalafiorową z czerwoną soczewicą. Coś mi brakło, więc prócz ziół prowansalskich i pokrojonych listków bazylii, dodałam potraktowany w moździerzu anyż. Mniam! To był mój smak!


Komentarze (3)
Czwartek, 23 czerwca 2016 | 22:23:24 SweetHarmony 30

O, nie pomyslalabym że anyż bedzie pasował ;) z podjadaniem tak jest, że jak sie zacznie, to później trudno przestać. Dlatego ja staram sie hamować :)

Piątek, 24 czerwca 2016 | 11:21:27 alka666 224

Mam dobry hamulec, bo w tygodniu jem najwyżej jednego cukierka a w weekend do 4 kostek czekolady gorzkiej. Od dziecka nie lubię słodyczy. Wolę słone przekąski i to jest moją zmorą. Jednak na diecie z DietMap problem słonych paluszków znikł! Nie wiem jak to się stało, ale przechodzę obok szklanki pełnej paluszków i nic mnie do nich nie ciągnie. Gorzką czekoladę trzeba czasami zjeść, więc tak naprawdę w niedzielę zmuszam się do tych 4 kostek. A PMS - to całkiem inna sprawa i wtedy wszystko leci jak pasuje i jest pod ręką. I to na dodatek nie zdarza się co miesiąc, bo po trochu menopauza mnie dopada. Wybuchy, napady złości, pęcznienie (wzrost wagi, całkiem nieuzasadniony), ciało się zmienia, talia gdzieś znika. Estrogeny wyparowują.

Poniedziałek, 27 czerwca 2016 | 08:43:50 kasiacleo 367

Ala a sama diety nie możesz pozmieniać? właśnie w związku z brakiem aktywności? jest taka opcja dla nieaktywnych... wiem bo sama taką mam ;)