Proszę czekać,
trwa ładowanie danych.

Diet map



Piątek, 1 lipca 2016 | 10:22:20 16. Dwa tygodnie - podsumowanie
14 dni diety
10 dni treningów

waga -1,4 kg
talia -1 cm
brzuch +1cm
biust +1cm
reszta bez zmian

Wyniki są dołujące. Totalnie dołujące. Z każdym kolejnym pomiarem ręce opadały mi coraz bardziej. Mam jedna zdjęcia z początku i z dzisiaj. Wydaje mi się, że jednak na zdjęciach coś widać. Ale nie wiem czy to nie kwestia lepszego oświetlenia czy mojego wmawania sobie... Nic. ZObaczymy za kolejne dwa tygodnie.


Komentarze (3)
Piątek, 1 lipca 2016 | 14:48:41 krysia 1

:( ja przymierzam się też do diety....mam do zgubienia jakieś 20 kg. Jest ciężko...zawsze odkładam ten pierwszy dzień na jutro....Czytałam jak Ty zaczynałaś,hmmm....jakbym widziała siebie....Powodzenia Ci życzę :-* i kibicuję z całego serca :) Krysia

Piątek, 1 lipca 2016 | 17:41:17 kasiacleo 367

Znam takie dni kiedy wydaje się, że dieta i to całe odchudzanie powinnam pie...nąć, ale później patrzę na efekt nawet minimalny z danego tygodnia i się motywuję bardziej. Zmierz jakąś rzecz, która bardzo Cię opinała, po ubraniach zawsze najszybciej widać. Dasz radę!!! Cztery litery w troki i pomału wracamy do pionu!!! Pamiętaj, że robisz to dla siebie. Wiem, że ciężko czasami złapać rytm dnia żeby jeść regularnie, ja w dni pracy jem jak w zegarku a jak mam dzień wolny to zawsze coś pomieszam. Trzymam kciuki.

Sobota, 2 lipca 2016 | 07:48:58 alka666 224

U mnie jak u Kasi, w pracujący dzień - wszystko według planu, w wolny dzień - no jasny gwint! Nic nie wychodzi. Ale teraz cały czas jestem w domu i dużo muszę leżeć, więc jeszcze gorzej. Jednak chcę zauważyć, że i tak chudnę, bo wystarczyło mi przespać jeden posiłek dziennie i pilnować pozostałej części planu diety. Czy muszę znów wspominać, że przy menopauzie i Hashimoto to bardzo trudne? Chyba udało mi się pokonać własne ograniczenia, które próbuje mi narzucić organizm? Wiem, że Wam też się to uda, tylko więcej cierpliwości, samozaparcia i pracy nad podjadaniem. Wiem, ze to trudne, sama przeszłam piekło hipoglikemii, gdzie nie dało się bez dojadania, ale już jest dobrze i oby tak dalej... Wam tego życzę z całego serca :-) Do boju Dziewczyny!