Sobota, 21 maja 2016 | 08:03:15
Jest lepiej!
Poprzedni wpis jest kumulacją z tygodnia, kiedy system nie pozwalał mi na umieszczanie wpisów. Zgłosiłam techniczną usterkę i kochani ludziska usunęli problem. Już jestem z Wami i mogę literacko opisywać swoje szczere przygody z dietą Hashi-szki.
Jak mnie zapewnialiście, początek był trudny, ale im dalej w las, tym lepiej, czarowniej i piękniej.
Dziś rano drgnęła waga! Mam 76,9kg! To zapowiedź dobrego, bo kiedy zgłaszałam się, miałam wagę 77 kg sprzed tygodnia. Potem musiałam wymienić baterę i taką wagę podałam. W pierwszym dniu diety zważyłam się i miałam 77,5 kg. Gdy dopadają mnie głody hipoglikemiczne, tyję szybko i na potęgę. Czyli mogę z czystym sumieniem napisać Wam, że od wtorku 17 maja do dzisiaj 21 maja schudłam 600 g i to duże dla mnie osiągnięcie! Dlaczego? Dotąd katując się i czasami głodując tyłam dalej. Przy diecie bezglutenowej (pierwsza moja w życiu bezglutenka) momentalnie zaczynam chudnąć, i to bez głodowania! Nie odczuwam napadów głodu, moja hipoglikemia zwolniła. Kto mi to może wyjaśnić? Lubię wiedzieć nieco więcej.
Jak mnie zapewnialiście, początek był trudny, ale im dalej w las, tym lepiej, czarowniej i piękniej.
Dziś rano drgnęła waga! Mam 76,9kg! To zapowiedź dobrego, bo kiedy zgłaszałam się, miałam wagę 77 kg sprzed tygodnia. Potem musiałam wymienić baterę i taką wagę podałam. W pierwszym dniu diety zważyłam się i miałam 77,5 kg. Gdy dopadają mnie głody hipoglikemiczne, tyję szybko i na potęgę. Czyli mogę z czystym sumieniem napisać Wam, że od wtorku 17 maja do dzisiaj 21 maja schudłam 600 g i to duże dla mnie osiągnięcie! Dlaczego? Dotąd katując się i czasami głodując tyłam dalej. Przy diecie bezglutenowej (pierwsza moja w życiu bezglutenka) momentalnie zaczynam chudnąć, i to bez głodowania! Nie odczuwam napadów głodu, moja hipoglikemia zwolniła. Kto mi to może wyjaśnić? Lubię wiedzieć nieco więcej.
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.
Super, że waga spada, trzymam kciuki za dalsze wyniki
Dziękuję Kasiu. Potrzebuję Twojego wsparcia. Jesteś już doświadczona, więc chętnie skorzystam z Twoich porad. Wyjeżdżam na 4 dni, mam dietę bezglutenową. Będę w hotelu, więc nici z własnych posiłków. Trochę się obawiam...
Rozumiem, mnie też takie wyjazdy przerażają, ale myślę że uda Ci się jeść potrawy, które kalorycznie czy pod względem produktów będą pasowały do diety. Zawsze możesz wysłać mail do p. dietetyk, która zawsze służy pomocą. Ja doświadczona? dziękuję, ale to dopiero mój 2. miesiąc w drodze do upragnionej wagi i dużo przede mną pokus i kg do zgubienia :)
Zatem trzymam kciuki! Jesteś bardziej doświadczona ode mnie. Jestem tu od 17 maja. Długa droga przede mną, kilka diet za mną, ale wciąż wierzę, że trafię na tę dobrą, która zaradzi moim problemom. Zwłaszcza, że byłam na sterydach i spuchłam od nich 10 kg. Już kilka lat nie mogę się tego balastu pozbyć. Muszę coś zrzucić, bo źle się z tym czuję.
Ćwiczyłem ostatnio "dietę w podróży służbowej". Warto mieć więcej czasu w planie na "szukanie jedzenia" i pilnować się przy wspólnych posiłkach. Pomyśl, jak kreatywność Ci się rozwinie!
Dzień dobry, dieta bezglutenowa mogła zapobiec wspomnianym przez Panią dołkom hipoglikemicznym ze względu na fakt, iż ogólnie dieta bezglutenowa charakteryzuje się dość wysokim indeksem glikemicznym. Dlatego tez posiłki spożywane przez Panią regularnie, stopniowo windują glikemię do góry zapobiegając jej spadkom. Jest to możliwa, lecz nie jedyna przyczyna dobrego Pani samopoczucia. Pozdrawiam i trzymam kciuki! Anna Kowalczyk Dietetyk DietMap
Nie wiem dlaczego zawsze mówiono mi, bym jadła produkty z niskim indeksem glikemicznym, które uwalniają długo i powoli węglowodany z krwi do komórek? Zajadałam się m.in. chlebem razowym.