Sobota, 9 lipca 2016 | 16:51:29
Wracam na pochyłą spadkową
Po kilku dniach walki waga znów drgnęła w dół. To cieszy! Teraz tylko utrzymać tendencję i będzie dobrze. Kolano nadal boli, już mniej ale o jodze nawet nie mam co marzyć. Pewno dopiero w sierpniu - optymistycznie myśląc.
Jedno wiem na pewno - muszę pilnować tego, by wprowadzać zmiany w planie diety. Przynajmniej kontroluję odpowiednią kaloryczność na dany dzień. Bez tego robi się chaos!
Nie mogłam znaleźć klusek z cukinii na mące kukurydzianej. Chciałam przerobić kluchy na pyrach (gwara poznańska; to szare kluski lub kluski ziemniaczane) w kluchy z cukinii. Mąka (kukurydziana), jajko, starta drobno cukinia, sól. Gęste ciasto kładzie się na wrzątek, odsącza na sicie a potem zimne podsmaża (mogę ciut wędzonki z cebulą?) i zajada z kiszoną kapustą. Oj, uwielbiam! Dlatego na poniedziałek zaznaczyłam placki z cukinii, myśląc że kalorycznie może będzie mniej więcej to samo?
Jedno wiem na pewno - muszę pilnować tego, by wprowadzać zmiany w planie diety. Przynajmniej kontroluję odpowiednią kaloryczność na dany dzień. Bez tego robi się chaos!
Nie mogłam znaleźć klusek z cukinii na mące kukurydzianej. Chciałam przerobić kluchy na pyrach (gwara poznańska; to szare kluski lub kluski ziemniaczane) w kluchy z cukinii. Mąka (kukurydziana), jajko, starta drobno cukinia, sól. Gęste ciasto kładzie się na wrzątek, odsącza na sicie a potem zimne podsmaża (mogę ciut wędzonki z cebulą?) i zajada z kiszoną kapustą. Oj, uwielbiam! Dlatego na poniedziałek zaznaczyłam placki z cukinii, myśląc że kalorycznie może będzie mniej więcej to samo?
Serwis internetowy DietMap wykorzystuje pliki cookies, które umożliwiają i ułatwiają Ci korzystanie z jego zasobów. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystanie plików cookies. Szczegółowe informacje znajdziesz w zakładce Zastrzeżenia Prawne.
Alu gratuluję kolejnego spadku. Brawo. Tym bardziej że leżysz przykuta do łóżka
Dziękuję. Zaczynam więcej chodzić, bo już czas. Za tydzień w środę idę do pracy, tzn. jadę. Zobaczymy jak kolano daje sobie radę ze sprzęgłem. Ale nadal przesypiam jeden posiłek, więc tylko dzięki temu mogę coś tracić. na wadze.
hej Alu, dzięki za wpis ;) ja na zajęciach na siłce nabawiłam się lekkiej kontuzji kolana jakiś czas temu i do teraz mi się czasami odzywa więc też na siebie chucham i dmucham pod tym względem. Ciekawe jak wyszły Twoje placki z cukinii, nigdy czegoś takiego nie jadłam :).